Pasażerów PKS Konin czekają podwyżki

W ostatnim czasie wiele mówi się na temat troski o otoczenie. Nie ma w tym niczego zaskakującego, aczkolwiek warto patrzeć na różne aspekty. Krótko mówiąc, zdarza się, że korzystanie z transportu zbiorowego może stanowić pewien kłopot. Gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości, wystarczy zwrócić uwagę na sytuację pasażerów PKS Konin.

Rosnące ceny

Nietrudno zauważyć, że w ostatnim czasie bardzo często słyszy się o rosnących kosztach. Co więcej, nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym okresie coś miało ulec zmianie. Trzeba nawet liczyć się, z tym że będzie gorzej niż było.

Przekonali się o tym choćby pasażerowie PKS Konin. Osoby korzystające z usług tej firmy muszą się liczyć, z tym że od października ceny wzrastają i to aż o 30%. Trudno nie zadać pytania, jak to się przełoży na obłożenie? Przerzucanie rosnących cen na klientów też ma swoje granice. Oczywiście trzeba również pamiętać o tym, że są osoby, które korzystają z komunikacji zbiorowej, bo nie mają innego wyjścia.

Podpisanie umowy

Warto również zwrócić uwagę na to, że podwyżki wiążą się z umową, jaką podpisało Starostwo Powiatowe w Słupcy. Co za tym idzie, możemy mówić o szczęśliwym zakończeniu, ale też trudno przypuszczać, żeby wszyscy byli zadowoleni. Istotne jest także to, że ogłoszenie porozumienia wiąże się nie tylko z cenami.

Ważne jest choćby to, że można rozmawiać o kontynuowaniu przewozów na dotychczas funkcjonujących 43 liniach. Do tego należy też spodziewać się zmian. Zresztą wystarczy się rozejrzeć – jak łatwo można zauważyć, są miejsca, gdzie komunikacja miejska po prostu by się przydała.

Trudne realia

Warto jeszcze podkreślić, że ciągłe podnoszenie cen może być określane jako wyzysk, ale trzeba podchodzić do sprawy w inny sposób – mamy do czynienia z dostosowywaniem się do rzeczywistości. Kiedy sytuacja się unormuje, ceny zapewne powędrują w dół.

Wypada jednak zadać sobie pytanie, co będzie dalej? Obecne realia mogą wywołać długofalowe skutki. Trudno też coś radzić – po prostu obecne czasy wyglądają tak, że musimy nastawiać się na niemałe problemy.

Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *