Większość osób, które na stałe wciągnęły się w bieganie, zaczyna od bardzo typowego stroju sportowego. Z czasem jednak warto poeksperymentować z odzieżą o lepszych parametrach. Dlaczego? Podsuwamy kilka istotnych sugestii.
Później się zgrzejesz
Przegrzanie nigdy nie jest dobre. W cieplejsze dni przyspiesza moment, w którym wraz z potem tracisz zbyt wiele elektrolitów. W chłodniejsze dni sprawia, że ryzykujesz przeziębieniem. A przecież nie o to chodzi w bieganiu!
Dobrej jakości odzież sportowa jest konstruowana w taki sposób, aby ominąć ten problem. Za pomocą odpowiednich technologii dąży się do tego, aby nadmiar ciepła i wilgoci był odprowadzany na zewnątrz, co opóźnia moment zgrzania, ale też na przykład powstawania odparzeń.
Co istotne, nie każde spodnie, legginsy, czy koszulki biegowe spełniają ten wymóg w równym stopniu. Niektóre po prostu stworzono z myślą o stosunkowo niewielkim poziomie wysiłku. Modele tworzone stricte z myślą o osobach aktywnych powinny być tworzone dokładniej i uwzględniać więcej czynników. Taka odzież do biegania powinna być nie tylko oddychająca, ale tez bardzo lekka.
Bieganie nie wyklucza mody
Co ciekawe, w świecie biegania zaczyna powoli pojawiać się trend łączący czysto sportową funkcjonalność z… modą. I nie chodzi tu o samo wyróżnienie się innym wzornictwem, ale i o to, by wzory na legginsach czy koszulkach dawały się łatwo zapamiętać i podkreślały kobiecość.
Co ciekawe, coraz częściej pojawiają się także spódniczki biegowe. Choć ta część odzieży sportowej może w pierwszej chwili zaskakiwać, w praktyce zdaje egzamin w stu procentach. Spódniczki tego typu są bowiem projektowane tak, aby z jednej strony nie blokowały ruchów, a z drugiej nie podwijały się w trakcie biegu.
Lekkie i często połączone z wszytymi w ich wnętrze szortami lub krótkimi legginsami stanowią dla biegaczek doskonałą alternatywę dla zwykłych legginsów (zwłaszcza, ze istnieją modele z wszytymi kieszonkami) – coraz bardziej popularną, a zarazem bardzo różnorodną kolorystycznie.